Gdyby konie Aleksandra Wielkiego nie zaczęły lizać skał u podnóża Gór Solnych, świat być może nie dowiedziałby się o jednym z najstarszych i najpotężniejszych złóż soli kamiennej na Ziemi. Kopalnia Khewra, położona w północnym Pakistanie, to dziś nie tylko strategiczne źródło cennego surowca, ale także geologiczna kapsuła czasu, która sięga prekambru.
Sól odkryta przez przypadek, wydobywana przez wieki
Legenda głosi, że w 326 roku p.n.e. żołnierze Aleksandra Wielkiego natknęli się na złoża soli obserwując… konie, które chętnie lizały ściany skał w okolicy dzisiejszej Khewry. Choć pierwsze wydobycie miało miejsce znacznie później – dopiero w czasach panowania Mogołów – to Brytyjczycy w XIX wieku rozpoczęli organizację nowoczesnej kopalni.
Dziś Khewra to druga co do wielkości kopalnia soli kamiennej na świecie (zaraz po tej w Goderich w Kanadzie) i największa w Azji Południowej.
Geologia starsza niż życie z kręgosłupem
Złoża soli w Khewrze powstały około 600 milionów lat temu, w erze prekambru. Stanowią część imponującej struktury geologicznej znanej jako Salt Range – pasma górskiego zbudowanego głównie z ewaporatów, czyli skał chemicznych powstałych w wyniku odparowania dawnego morza. To właśnie tam gromadziły się ogromne ilości soli, anhydrytu, dolomitów, margli i iłów.
Z geologicznego punktu widzenia formacja ta jest unikalnym zapisem dawnego klimatu i warunków środowiskowych, a także kopalnią wiedzy o przeszłości naszej planety.
Halit w kolorach ziemi
Głównym składnikiem złóż w Khewrze jest halit (NaCl) – minerał znany powszechnie jako sól kamienna. W kopalni występuje on w wyjątkowo grubych pokładach, sięgających nawet 150 metrów, często w postaci niemal czystych, przezroczystych kryształów.
Jednak to, co przyciąga uwagę i klientów z całego świata, to barwy tej soli. Różowe, pomarańczowe, czerwonawe, a nawet fioletowe odcienie są wynikiem śladowych domieszek żelaza, manganu i glinu. To właśnie te pigmenty sprawiły, że sól z Khewry zyskała marketingową nazwę „sól himalajska”, choć geograficznie z Himalajami niewiele ją łączy.
Od kuchni po lampę solną – zastosowania soli z Khewry
Roczne wydobycie soli w Khewrze oscyluje wokół 300–400 tysięcy ton. Produkt trafia do ponad 50 krajów na całym świecie – jako sól stołowa, kosmetyczna, przemysłowa, a także jako materiał dekoracyjny.
Z soli wytwarza się lampy solne, świeczniki, płytki do masażu, naczynia i rzeźby. Dzięki swoim właściwościom higroskopijnym i estetycznemu wyglądowi, produkty z Khewry zdobyły ogromną popularność na rynku wellness.
Turystyczne wnętrze Ziemi
Choć kopalnia pełni przede wszystkim funkcję przemysłową, to od lat stała się również jedną z największych atrakcji turystycznych Pakistanu. Rocznie odwiedza ją ponad 250 000 turystów. Dla zwiedzających udostępniono specjalnie przygotowane galerie z podświetlonymi kryształami soli, korytarze wycięte w różnobarwnych ścianach i imponujące sale, w tym m.in. meczet wykuty w solnej komorze, miniaturowe repliki Wielkiego Muru Chińskiego i Pomnika Minar-e-Pakistan – wszystkie wykonane z soli.
Wewnątrz kopalni panuje przez cały rok stała temperatura – ok. 18°C – oraz wysoka wilgotność i silne stężenie aerozoli solnych. Te warunki sprawiają, że niektóre komory są wykorzystywane jako sanatoria dla osób z chorobami układu oddechowego.
Sól, która pamięta superkontynenty
Geolodzy zwracają uwagę, że Khewra nie jest tylko „kopalnią minerału”, ale także kopalnią wiedzy. Osady soli i towarzyszących jej skał rejestrują zmiany klimatyczne i tektoniczne, które miały miejsce na długo przed pojawieniem się złożonych form życia.
Badania geochemiczne prowadzane w Salt Range pomagają lepiej zrozumieć ewolucję oceanów, skład atmosfery i ruchy płyt kontynentalnych, m.in. rozpadu superkontynentu Rodinia i powstania Gondwany.
Skarb pod stopami – i w naszej kuchni
Sól z Khewry – znana dziś z półek sklepowych jako sól himalajska – to produkt o niezwykłym pochodzeniu. Choć stała się modnym dodatkiem do dań i wystroju wnętrz, jej prawdziwa wartość tkwi w milionach lat historii geologicznej, które skondensowały się w kolorowych kryształach.
Gdy następnym razem sięgniesz po różową sól w młynku – pomyśl, że jej historia zaczęła się w czasie, gdy kontynenty były jeszcze jedną masą lądu, a życie dopiero przymierzało się do wyjścia z oceanów na ląd.
