W nie tak bardzo odległej przeszłości geologicznej można było przejść suchą stopą z dzisiejszych terenów kontynentalnej Europy do Wielkiej Brytanii. W późnym plejstocenie i wczesnym holocenie obszar, który obecnie stanowi dno Morza Północnego był przez dłuższy czas stałym lądem. Stało się tak, gdyż podczas ostatniego zlodowacenia poziom morza był o około 130 m niższy, niż obecnie.

Doggerland – bo tak nazwano tajemniczy ląd, został odkryty pod koniec w latach 30-tych XX wieku, a jego istnienie potwierdziły liczne badania geologiczne, geofizyczne i archeologiczne prowadzone do czasów współczesnych.

Szacuje się, że istniał on w różnym kształcie w okresie od około 18 000 do 7 500 lat temu i rozciągał się od wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii po dzisiejszą Holandię, zachodnie wybrzeże Niemiec i duński półwysep Jutlandia.

Hipotetyczna mapa Doggerlandu. William E. McNulty i Jerome N. Cookson z National Geographic Magazin. Mapa została wykonana na podstawie danych z projektu North Sea Palaeolandscapes Project, firmowanego przez Simona Fitch’a i Vincenta Gaffney’a

Jeszcze 12 000 tysięcy lat temu ta zaginiona kraina była mieszanką krajobrazu lasów, łagodnych wzgórz, lagun, bagien i plaży, a także strumieni i jezior. Ludzie z epoki kamiennej z pewnością przemieszczali się tędy, ale mogli też tworzyć okresowe lub stałe osady. Doggerland był bardzo zasobny w pożywienie i według mezolitycznych standardów stanowił istny raj. Świadczą o tym przypadkowe znaleziska wyławiane obecnie z dna Morza Północnego – narzędzia i broń wykonane z kości, poroży i krzemieni, a także szczątki roślin i zwierząt (w tym mamutów i nosorożców włochatych).

Zagłada Doggerlandu prawdopodobnie nie nastąpiła szybko. Topiące się lodowce przez tysiące lat stopniowo podnosiły poziom mórz. Ostanie akordy katastrofy mogły nadejść niemal równocześnie z dwóch stron. Około 8 200 lat temu do Atlantyku przelało się istniejące w Ameryce Północnej polodowcowe jezioro Agassiz. Niektórzy naukowcy twierdzą, że w wyniku tego poziom mórz podniósł się znacznie w ciągu zaledwie dwóch lat, zalewając większość Doggerlandu i czyniąc wyspą teren obecnej Wielkiej Brytanii. W regionie miało też miejsce gigantyczne tsunami, wywołane grupą podwodnych osuwisk u wybrzeży Norwegii, nazwanych Storrega. Zmyło ono dalszą część lądu.

Część wyżej położonych obszarów nadal pozostawała nad poziomem morza, co skutkowało powstaniem szeregu wysp w nowo utworzonym Morzu Północnym. Największą z tych wysp stanowił teren dzisiejszej ławicy Dogger Bank, rozległej płycizny zlokalizowanej około 100 km od wschodniego wybrzeża Anglii o głębokości zaledwie 15 – 30 m, będącej prawdopodobnie olbrzymią moreną lodowcową. Ostatecznie i ją pochłonęło morze około 7 500 lat temu. Tak zniknął jeden z najbogatszych krajobrazów północno-zachodniej Europy.

Nazwy Doggerland i Dogger Bank prawdopodobnie pochodzą od słowa „dogger”, używanego do określenia XVII-wiecznych łodzi rybackich.

Wyobraźcie sobie: to było zaledwie kilka tysięcy lat temu. Co będzie za kolejne dziesięć tysięcy lat?

Tekst: Michał Zieliński, Anita Starzycka