Przez ostatni milion lat obszar Polski był przeważnie skuty tęgim mrozem i pokryty grubym, dochodzącym do 2,5 km lądolodem. Jeszcze 20 tys. lat temu w okolicach obecnego Trójmiasta zamiast wygrzewać się latem na plaży moglibyśmy co najwyżej ulepić bałwana i obrzucić się śnieżkami.

Średnia roczna temperatura dochodziła prawdopodobnie do minus 10 stopni Celsjusza (w 2020 roku wynosiła ona w Polsce +9,5 stopnia). Zimy były bardzo srogie, a lata chłodne.

Kiedy lód w końcu ustąpił, zostawił po sobie pamiątkę w postaci pagórków, wysoczyzn, głazów, dolin i innych zagłębień, które zamieniły się w obecne malownicze wzgórza i jeziora.

Ich rozmieszczenie pokazuje Mapa glacitektoniczna Polski. Prezentowane są tutaj ciągi wałów i wzniesień oraz pojedyncze formy zbudowane z osadów zaburzonych pod wpływem olbrzymich nacisków od przesuwającego się lądolodu (glacitektonicznie), kopalne depresje i kry lodowcowe. Ich liniowe, najczęściej równoleżnikowe rozmieszczenie odzwierciedla zróżnicowany kształt czoła lądolodu.

Zmiany glacitektoniczne zależą przede wszystkim od zasięgów ostatnich zlodowaceń oraz miąższości i budowy podłoża. Deformacje były wywołane przez nacisk nasuwającego się lądolodu albo przez obciążenie podłoża ogromną masa stacjonujących mas lodowych (struktury z wyciskania).

Wniesieniom glacitektonicznym towarzyszą zazwyczaj położone na ich zapleczu, widoczne we współczesnej rzeźbie lub kopalne rozległe obniżenia – glacidepresje. Są to miejsca, z których zaburzany materiał był pobierany przez lądolód.

Autorem mapy opracowanej na podstawie szczegółowych i przeglądowych materiałów kartograficznych oraz publikowanych i archiwalnych opracowań 25 autorów jest doc. dr hab. Andrzej Ber.

Autor: Michał Zieliński, Anita Starzycka